Eldarya Wiki
Advertisement
Eldarya Wiki

Hejo dziś koleja część z opowiadania My Eldarya

Zapraszam ^^

My Eldarya 5[]

- Huh? Co się stało? - Zapytałam.

Ezarel spojrzał porozumiewawczo na Miiko. Jakby chciał powiedzieć „Mówić jej?". Miiko tylko skinęła głową na znak, że tak. 

- Stworzyłaś kawałek kryształu i to nie taki zwykły. - Powiedział — Chcieliśmy go połączyć z kryształem, ale nic się nie stało.

- Nawet nie wiedzieliśmy, że to możliwe. Ale jednak... - Powiedział Valkyon.

Czekaj... Dobrze słyszałam?! Stworzyłam kawałek kryształu?! Ale jak?! To robi się coraz dziwniejsze...

Spojrzałam na swoje dłonie. One stworzyły kawałek kryształu. Dziwnie się z tym czuję. Przypuszczam, że właśnie z tego powodu byłam głównym tematem rozmów. Robiłam coś, na co musiało poświęcić się wiele smoków. Dlaczego ja musiałam to robić? Szczerze mówiąc, nie mam pojęcia. Może moi biologiczni rodzice należeli do jakiejś potężnej rasy? A może do dwóch innych? Chciałabym znać odpowiedzi na te pytania, lecz nie mogę w tej chwili. Obudziłam się, a Oracle chciał mi to wszystko wytłumaczyć. Arg! Czemu musiałam się obudzić właśnie w tak ważnej chwili?! Może musiałam? Nie mam pojęcia. 

- Ale jak? - Zapytałam się ich.

- Nie potrafimy tego określić — Wtrącił się Nevra.

Tego jest za dużo jak na jeden dzień. Wszystko jest straszliwie skomplikowane. Ehh... kiedy znowu będzie spokojnie?! Ach no tak, przecież ja nie wiem, jak to jest, kiedy tu jest spokojnie! Wszystkie sprawy, które są ze mną związane, są denerwujące i stresujące! A ja nie lubię się stresować. Zaciska mi się wtedy brzuch tak jak teraz. Chyba zwymiotuję.

- Dobrze, wytłumaczycie jej, kiedy ją wypuszczę — Powiedziała pielęgniarka.

Nevra wyglądał, jakby chciał coś powiedzieć, ale tylko przytakną głową i wyszedł jako ostatni.

Zostałam więc sam na sam z tą pielęgniarką. Błękitnooka, wysoka elfka o jasnej, szarawej cerze. Jej długie, błękitne włosy zdobi upleciony z przodu warkocz, pod którym przypięty został złoty łańcuszek. Nosi wiele ozdób. Końcówki jej uszu zdobią złote kolczyki. Ubrania, które nosi, są w kolorach białym, niebieskim oraz jasnoróżowym, pasującymi do osoby pielęgniarki. Całość ubioru ozdobiona została czerwoną plecionką.

- Jak się czujesz? - Zapytała elfka — I tak przy okazji, nazywam się Ewelein.

- Trochę głowa mnie boli, ale tak to wszystko jest w porządku — Powiedziałam, łapąc się za głowę. - I cześć, ja jestem...

- Hope, wiem. - Powiedziała za mnie — Opowiedzieli mi o wszystkim. A teraz zbadam cię, dopóki tutaj jesteś — Powiedziała, przygotowując się do zbadania mnie.

- Zapewne dziwnie się czujesz, hmm? - Powiedziała, przerywając ciszę.

- Chodzi ci o to, że dziwnie się czuję, że tutaj jestem? - Zapytałam dla sprawdzenia, czy się nie mylę.

- Yhym — Powiedziała — musi ci być zapewne przykro, z tego powodu, że nie wrócisz do domu.

- Wiesz, mówiąc szczerze, niezbyt. - Powiedziałam.

- Dlaczego? - Powiedziała zdziwiona.

- Cóż... nie jestem zbyt lubiana w moim świecie. Nie mam za dużo dobrych wspomnień z mojego życia — Powiedziałam.

Czemu jej to mówię? Przecież jej nie znam jak wszystkich tutaj. Będę musiała się do tego przyzwyczaić. Nie mam innego wyjścia, niż zaprzyjaźnić się z nimi. Mogą mi kiedyś pomóc, w co trochę wątpię. Jestem niezbyt rozumiana. Ehhh... nie czas na wspominanie starych czasów.

- Och rozumiem, przykro mi — Powiedziała.

- Nie musi — Powiedziałam, uśmiechając się jednocześnie do niej.

KILKA GODZIN PÓŹNIEJ...
- Okay, możesz wyjść, to wszystko na dziś — Powiedziała, idąc do pomieszczenia obok.

Wyszłam z przychodni. Cóż... może pospaceruję się po K.G.? I tak nie mam co robić, jak na razie. Dobrze, na początek wyjdę może na zewnątrz? Tak, to dobry pomysł.

Zeszłam po schodach i wyszłam. Było tu o wiele więcej, ludzi niż się spodziewałam. Hmmm... może wyjdę poza K.G.? Nie, wątpię, aby Jamon mi pozwolił. Przecież jestem tu dopiero kilka godzin.

Kiedy tak chodziłam, wyczułam coś. To nie była osoba, a raczej rzecz. Szłam za tym uczuciem. W pewnym momencie zauważyłam coś dziwnego. Podeszłam do tego bliżej i kucnęłam. To było to, o czym myślałam.

Advertisement